1 w nocy, jakieś wyjce mają na osiedlu imprezę i wyją, a my już w zasadzie jesteśmy spakowani. Wyjazd we wtorek o 4 rano, ale samochód pakujemy jutro (dzisiaj) około 19. Zobaczymy jak uda się przetrwać tyle dni (ile jeszcze nie wiadomo) pod namiotem. W miarę dostępu do neta będziemy wrzucać nowe informacje.
PS. Cel: Francja Południowa (to ta część co się poddała zanim ich zaatakowali).